Już po raz szósty mieszkańcy naszej gminy obchodzili, w formie zabawy, tradycyjne starosłowiańskie święto związane z letnim przesileniem słońca, a nazwane na Podkarpaciu Nocą Świętojańską lub Sobótką, zaś w innych regionach kraju Nocą Kupały. Jest to święto ognia, wody, słońca i księżyca, urodzaju, płodności, radości i miłości. Wiąże się z nim wiele legend, opowieści i wciąż żywych obyczajów. W tym roku impreza odbyła się w sobotni wieczór 20 czerwca w Judaszówce. Na łące paliły się tradycyjne stosy. Wokół nich pląsali biało ubrani chłopcy i dziewczęta w białych sukniach i wiankach na głowach. Towarzyszył im spektakl słowno – muzyczny ,,Tam na górze ogień gore”. W pewnym momencie sielankę zakłóciły złe moce - diabły, które zostały skutecznie przegonione, by mogła trwać nadal. Następnie zabawa przeniosła się nad rzekę. Tam dziewczyny rzucały w jej nurty wianki uwite z kwiatów i magicznych ziół, na które czekali już chłopcy, próbując je wyławiać. Każdy, któremu się to udało, wracał do gromady, by zidentyfikować właścicielkę swojej zdobyczy. W ten sposób w pradawnych czasach kojarzyły się pary. Na koniec poszybowały w niebo płonące lampiony. Organizatorami tegorocznej Sobótki byli: Barbara Grzywna – szefowa filii nowosarzyńskiego Ośrodka Kultury, Jerzy Charysz z Oddziału PTTK w Nowej Sarzynie, Rada Sołecka w Judaszówce oraz Andrzej Kusiak, założyciel Klubu Turystycznego ,,Przygoda”, który przygotował towarzyszący głównej imprezie marsz na orientację.
Grazyna Wadas
FOTOGALERIA Z WYDARZENIA